Lato to czas opalania, ale zima także wymaga od nastolatek, by zadbały o urodę adekwatnie do warunków atmosferycznych. Niskie temperatury nie są obojętne dla skóry.
W pierwszej kolejności na wychłodzenie narażona jest twarz dziewcząt oraz ich ręce. O ile latem należy stosować głównie kremy nawilżające, ale zarazem matujące (cechują się lekką konsystencją), to gdy za oknami szaleje zima zdecydowanie lepiej sięgnąć po kremy tłuste.
Tworzą one ochronny film zabezpieczający naczynka przed ujemnym wpływem mrozów. W tej kategorii kosmetyków polecamy uwadze nastolatek produkty marek skandynawskich, bo w takich krajach jak Norwegia czy Szwecja doświadczenia z chłodem są najbogatsze, a receptury najskuteczniejsze.
Również dłonie potrzebują wówczas ochrony. Natłuszczające kremy do rąk będą jak znalazł – nie są drogie i bez kłopotu znajdziemy je w każdej porządnej drogerii.
Ustom dziewczyn dobrze zrobi ochronna pomadka – najlepiej z tej samej serii, co wymienione wyżej kremy. Ewentualnie zadziała także tradycyjna wazelina.
